Monika , moja córka kończy dzisiaj pół roku. Może warto ją przedstawić, skoro ten blog niezaprzeczalnie łączy się z faktem, że urodziłam ją 183 dni temu.
Po pierwsze nie urodziłam - wyjęli ją. Nie było akcji porodowej, nie było już wód płodowych, był tydzień po terminie i było ułożenie miednicowe. Po całym dniu oczekiwania na szalonej porodówce, o 17:40 wykonano cięcie cesarskie i ukazała się moja ciemnowłosa córeczka - 3090gram i 57cm.
Moje dziecko jest CUDOWNE! No ale czy którakolwiek matka powie inaczej? Ale moje dziecko jest cudowne. Jest śliczna. To fakt. Kto widział potwierdzi. Bardzo bałam się, że urodzi się brzydka, ja tego nie zauważę, nikt nie będzie miał odwagi mi tego powiedzieć. Ale jest śliczna. Ma ogromne oczy, których kolor raz jest niebieski a raz szary - zależy jak jest ubrana. Do tego długie podwinięte rzęsy i pucułowate policzki. Do tego jest ZAWSZE uśmiechnięta. Pogodna, radosna, słodka jak cukierek. Nie płacze, śpi w nocy, pięknie je, potrafi się 2 godziny sama bawić w łóżeczku, jest odkładalna, lubi jeździć w samochodzie, nie choruje, nie miała ani jednej kolki. Jest totalnie innym dzieckiem niż się spodziewaliśmy. Lubi metki w zabawkach, wszelkie gryzaki, piosenkę "Koła Autobusu Kręcą Się", trzęsie się do książek które czytam, a na A KUKU! które robi jej tata, śmieje się wniebogłosy. Porywa nam jedzenie z talerza, pokrzykuje głośno na zabawki, naśladuje dźwięki, pełza do tyłu, a najszczęśliwsza jest jak się ją posadzi, choć jeszcze jest za wcześnie.
Jak wygląda nasze życie po przyjściu na świat Moniki? Jest jeszcze większy bałagan w domu! Ale oprócz tego nadal spotykamy się ze znajomymi, słuchamy głośno muzyki, chodzimy na spacery w nocy, jeździmy na wycieczki, spędzamy niedziele w piżamach, ja szkrapuje, chodzę na jogę i do kina, Arek jeździ w motocrossie i chodzi na saunę Nasz świat nie kręci się wokół dziecka. Dziecko jest uzupełnieniem, tą cząstką najlepszą, sprawiającą, że jest nam tak cudnie!
Jedyne czego mi brakuje to Martini! Ale o karmieniu piersią kiedy indziej.
wtorek, 23 kwietnia 2013
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
Liebster Award
„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
Dostałam nominację do LIEBSTER AWARD od:
Dostałam nominację do LIEBSTER AWARD od:
- Co lubisz najbardziej w byciu mamą? Karmienie piersią
- Co Ci najbardziej przeszkadza w byciu mamą? Ulewanko i rzyganko
- W jakim wieku są Twoje pociechy? Monika ma 6 miesięcy
- Lubisz czytać książki? Uwielbiam
- Ulubiony kolor? Czerwień
- Ulubiona pora roku? Wiosna
- Czy uprawiasz sport, jaki? Nie
- Preferujesz zakupy w internecie czy w sklepie? W sklepie
- Gdybym wygrała w totka, kupiłabym? Wyspę grecką
- Ulubiona firma kosmetyczna? Bourjois
- Co czujesz kiedy blogujesz? Czy że zarymuje :D
- czarny czy biały? Biały
- kawa czy herbata? Na co dzień herbata, dla rozkoszy kawa
- chipsy czy jabłko? Jabłko
- lato czy zima? LATO!
- pizza czy sałatka? Pizza
- dzień czy noc? Noc
- góry czy morze? Morze
- miasto czy wieś? Miasto
- film czy książka? Książka
- aktywność czy lenistwo? trudne pytanie :) generalnie dominuje u mnie aktywność dlatego fajnie byłoby się ponudzić.
- moje życie jest…? nareszcie coś warte!
- Kawa czy herbata? Na co dzień herbata, dla rozkoszy kawa
- Największe marzenie? Malediwy.
- Lubisz gotować? Uwielbiam
- Czuję spełnienie gdy....? Wszystkim przy stole smakuje mój obiad
- Książka do której wracasz? "Jeździec Miedziany" Paullina Simons
- Plany na tegoroczne wakacje? Chorwacja
- Dlaczego piszesz bloga? Bo jest to ciekawe doświadczenie socjologiczne
- Ulubiony film? Miasto Aniołów
- Często śnisz, pamiętasz swoje sny? Często śnię, prawie zawsze pamiętam
- Prysznic czy kąpiel? Gorący prysznic
- Ulubiony owoc i warzywo? Mango i fasolka szparagowa
Moje nominacje:
- http://zonazadhd.blogspot.com/
- http://lalkowydomek.blogspot.com/
- http://mamanakaruzeli.blogspot.com/
- http://www.babskieblogowanie.blogspot.com/
- http://mamazorganizowana.pl/
- http://pudeleczkoczekoladek.blogspot.com/
- http://www.zosiamosia.blogspot.com/
- http://sandrabyla.blogspot.com/
- http://prawnik-na-macierzynskim.blog.pl/
- http://www.swierkowa3.blogspot.com/
- http://beautifullittleprincess.blogspot.com/
Pytania:
- Śpioch czy ranny ptaszek?
- Prasujesz ciuszki dla dziecka?
- Butelka czy pierś?
- Ile godzin dziennie spędzasz w internecie?
- Kolor paznokci?
- Pies czy kot?
- Truskawka czy poziomka?
- Blog czy Facebook ?
- Jesteś dobrym kierowcą?
- Kocham mojego męża za...?
- Dzieci najbardziej mnie denerwują kiedy...?
Wiosenny entuzjazm
Odwiedziłam dziś po raz kolejny Urząd Pracy. Po dwóch godzinach udało się zarejestrować. Za tydzień pierwsze spotkanie. Ciekawe co się wydarzy. Znajdą mi pracę? Wyślą na kurs podnoszący kwalifikacje? A może po prostu stracę kolejne dwie godziny cennego, wiosennego czasu?
Jestem prawie pewna że ta instytucja powinna się nazywać Urząd dla Bezrobotnych. Pracy to oni dla mnie nie mają. Ani dla mnie, ani dla Ciebie, ani dla Niego... No, może dla Niego jest praca na budowie. Ale nie przesadzajmy z entuzjazmem.
Wiosna przyszła i mam energie. Coś bym popracowała. Ale z drugiej strony nie chce dać Moni pod opiekę niani, a już tym bardziej do żłobka. Może dam ogłoszenie, że szukam pracy gdzie dziecko nie będzie problemem? Jakaś praca z domu? Zaoczna? Tylko czy to się nie skończy jedynie napływem ofert matrymonialnych? Macie doświadczenie?
Jestem prawie pewna że ta instytucja powinna się nazywać Urząd dla Bezrobotnych. Pracy to oni dla mnie nie mają. Ani dla mnie, ani dla Ciebie, ani dla Niego... No, może dla Niego jest praca na budowie. Ale nie przesadzajmy z entuzjazmem.
Wiosna przyszła i mam energie. Coś bym popracowała. Ale z drugiej strony nie chce dać Moni pod opiekę niani, a już tym bardziej do żłobka. Może dam ogłoszenie, że szukam pracy gdzie dziecko nie będzie problemem? Jakaś praca z domu? Zaoczna? Tylko czy to się nie skończy jedynie napływem ofert matrymonialnych? Macie doświadczenie?
sobota, 13 kwietnia 2013
czwartek, 11 kwietnia 2013
Rodzicielstwo bliskości
Uprawiamy z Mężem rodzicielstwo bliskości. W teorii jest to tworzenie silnej więzi emocjonalnej między dzieckiem i rodzicami, która ma wpływ na całej przyszłe życie małego człowieka. Ponoć jest to powrót do korzeni. Ponoć, gdyby specjaliści od wychowania i super nianie nie zaczęły występować w programach telewizyjnych, tak właśnie byśmy wychowywali swoje dzieci. Wsłuchując się w siebie i w dziecko.
Zanim zaszłam w ciąże nie znałam tego terminu. Nie zastanawiałam się przecież jak chce wychować dzieci, które może kiedyś będę miała. To, że zdecydowałam się na rodzicielstwo bliskości nie wynika z samego faktu urodzenia dziecka, tylko z tego, że zaczęłam pracować nad sobą, i wiem, skąd wzięła się część moich problemów. Pewne mechanizmy po prostu zostały zaburzone. Rodzicielstwo bliskości mówi o tym, co zrobić, żeby wychować silną jednostkę, o wysokim poczuciu własnej wartości.
Słysząc termin rodzicielstwo bliskości często kojarzymy to z naturalnym porodem, porodem domowym, rezygnacją z pracy zawodowej jednego z rodziców, wspólnym spaniem, karmieniem piersią, noszeniem dzieci czy domową edukacją. My nie jesteśmy tak restrykcyjni. Trzymamy się fundamentalnych zasad i dostosowujemy je do siebie.
Jest osiem zasad rodzicielstwa bliskości:
Zanim zaszłam w ciąże nie znałam tego terminu. Nie zastanawiałam się przecież jak chce wychować dzieci, które może kiedyś będę miała. To, że zdecydowałam się na rodzicielstwo bliskości nie wynika z samego faktu urodzenia dziecka, tylko z tego, że zaczęłam pracować nad sobą, i wiem, skąd wzięła się część moich problemów. Pewne mechanizmy po prostu zostały zaburzone. Rodzicielstwo bliskości mówi o tym, co zrobić, żeby wychować silną jednostkę, o wysokim poczuciu własnej wartości.
Słysząc termin rodzicielstwo bliskości często kojarzymy to z naturalnym porodem, porodem domowym, rezygnacją z pracy zawodowej jednego z rodziców, wspólnym spaniem, karmieniem piersią, noszeniem dzieci czy domową edukacją. My nie jesteśmy tak restrykcyjni. Trzymamy się fundamentalnych zasad i dostosowujemy je do siebie.
Jest osiem zasad rodzicielstwa bliskości:
- Przygotuj się do ciąży, porodu i rodzicielstwa
- Karm z miłością i szacunkiem
- Reaguj z wrażliwością
- Zapewnij odżywczy dotyk
- Zapewnij bezpieczny sen, pod względem fizycznym i emocjonalnym
- Zapewnij stałą, pełną miłości opiekę
- Praktykuj pozytywną dyscyplinę
- Dąż do równowagi w życiu osobistym i rodzinnym
Nie udało mi się urodzić naturalnie, ale dziecko natychmiast, jak to tylko było możliwe, dostało nasz dotyk i bliskość. Nosimy w chuście. Śpimy z dzieckiem. Karmię piersią, chociaż uważam że podczas karmienia butelką można dać dziecku dokładnie tą samą bliskość. Reagujemy na każdy płacz czy okrzyk niezadowolenia. Tłumaczymy dziecku świat, mówimy jak do dorosłego. Traktujemy na równi z nami, a nie jako dziecko, które nie ma prawa głosu. I wszędzie zabieramy ze sobą! WSZĘDZIE! Jestem przeciwna instytucji żłobka bądź niani.
Jak więc mam wrócić do pracy? Bo do pracy wrócić chcę, a nie muszę.
wtorek, 9 kwietnia 2013
Powiatowy Urząd Pracy
Zawsze uważałam się za osobę dość bystrą, ale okazuje się, że ciąża a następnie karmienie piersią robi z nas ten najmniej lubiany rodzaj "matki wariatki".
Byłam dziś w Urzędzie Pracy. Zarejestrować się jako bezrobotna. Zabrałam ze sobą dziecko i dowód. I myślałam, że wystarczy... Wszystkim zainteresowanym, którzy chcą zostać oficjalnymi bezrobotnymi, wklejam listę niezbędnych dokumentów do rejestracji.
Byłam dziś w Urzędzie Pracy. Zarejestrować się jako bezrobotna. Zabrałam ze sobą dziecko i dowód. I myślałam, że wystarczy... Wszystkim zainteresowanym, którzy chcą zostać oficjalnymi bezrobotnymi, wklejam listę niezbędnych dokumentów do rejestracji.
Dokumenty wymagane do rejestracji:
- Dowód osobisty albo inny dokument tożsamości
- Poświadczenie zameldowania czasowego lub stałego na terenie Szczecina, jeżeli w dowodzie wskazany jest inny adres niż ze Szczecina
- Dyplom, świadectwa ukończenia szkoły ( oryginały i kserokopie )
- Dokumenty potwierdzające dodatkowe kwalifikacje (oryginały i kserokopie )
- Świadectwa pracy i inne dokumenty niezbędne do ustalenia jej uprawnień ( oryginały i kserokopie )
- Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności
- Dokument stwierdzający przeciwwskazania do wykonywania określonych prac, jeżeli taki dokument posiada
- W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej – decyzję / zaświadczenie o jej wykreśleniu lub zawieszeniu
A może poszukam pracy?
Chyba będzie łatwiej znaleźć pracę niż zarejestrować się w PUP.
Chyba będzie łatwiej znaleźć pracę niż zarejestrować się w PUP.
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)